sobota, 10 września 2022

Nowa Era | Ogłoszenie

. . . --⠀⊹˙⋆༶⋆。⋆.°.✩┈┈┈┈┈∘┈┈┈┈┊𝒲𝒮𝒯Ę𝒫┊┈┈┈┈∘┈┈┈┈✩.°.⋆。⋆༶⋆˙⊹ -- . . .


Od dawien dawna było wiadomym, że Magiczna Wyspa, jak i cała Wataha Królewskiej Krwi nie będą już tym samym, co za czasów świetności, kiedy Club Marian funkcjonowało, a społeczność kwitła, budując mnóstwo niezapomnianych wspomnień.
Zainteresowanie magicznymi wilkami, jak i tym stylem rp powoli upadało.
Sama nie pomogłam rozwojowi naszej społeczności na dłuższą metę, będąc w klasie maturalnej i przeżywając później swoje prywatne rozterki oraz stres związany z egzaminami. Kto wie, może stalibyśmy teraz w innym miejscu, gdybym nie wycofała się z spraw administracyjnych oraz rp na kilka miesięcy? Nie ma co jednak płakać na rozlanym mlekiem i gdybać nad moimi priorytetami.

Kiedy myślałam, że aktywność oraz społeczność nasza powoli wstaje na nogi, życie postanowiło, że pokaże po raz kolejny, że nic nie może trwać wiecznie...

💙 Krótko o powstaniu bloga oraz discorda 💙

Może zacznę od przedstawienia w ogóle, jak to wszystko się zaczęło?
Nie będę zanudzać was szczegółami, jak dokładnie to wyglądało, bo to nie wykład z historii bloga ani nie taki jest mój cel na ten moment. Zwyczajnie, wydaję mi się, że każda z osób, która przetoczyła się przez to uniwersum dołożyła swoją cegiełkę na cały projekt, co pozwoliło brnąć wszystkiemu do przodu. Do momentu, gdzie stoi teraz. Wszystkim należą się podziękowania i wdzięczność za spędzone chwile, nieważne, jakie by były koniec końców.

Niech po każdym zostanie tu chociaż ślad.

Począwszy od osób, które są najmniej tego świadome, o ile w góle, i w większości zniknęli zanim blog się pojawił w swoim pierwszym wydaniu na onet.pl.
Roxanny, Kaia (Dany), Korry, Matiego, Perły, wilczycy Basi oraz wielu innych, których nicki ciężko mi przypomnieć sobie po takim czasie, z którymi zaczęły się początki kreowania nowej watahy na Club Marian.
Oczywiście też dla Laari, Kowu, Liz, Roxi - w tamtym czasie lwy z stada Liontaria.

Później skład naszej grupy, nawet tej administracyjnej, wielokrotnie się zmieniał.

Pierwotnie po wymarciu CM: Karess (Jessika), Liz, Lili, Qurou oraz Disza.
(Czasem towarzyszył nam Shad czy Nicof, czy Przemek do popisania różnych rp.)

Był to okres niezwykle mało wyrafinowanych żartów, przepychanek słownych, ale i nadal historii, których pisanie wspomina się z łezką w oku. Wszystko w okresie naszego dojrzewania mentalnego na Gadu Gadu. 
Jednak cała sielanka dobiegła końca w momencie aż zaczęły pojawiać się poważniejsze spięcia.
Rozpadliśmy się na dwie grupki - ta, która została z Qurou oraz ta, która postanowiła utrzymywać dalej kontakt z Diszą.

Tym sposobem nieco później już tylko Karess, Lili, Liz i Qurou stworzyli serwer na discordzie oraz fanpage nawiązujący do uniwersum z naszego starego, kochanego symulatora stania.

*Bambarabam. DźwiękWerbla.mp3*
Lecz i ten skład nie utrzymał się do końca. A to ci heca, nie?

Streszczając:
Na moment straciliśmy kontakt z Liz.
Później zerwaliśmy kompletnie kontakt z Qurou.
W międzyczasie nasz korektor prac na blogu - Tabi nas opuścił.
Przewinął się też naprawdę świetny moderator, z głową pełną pomysłów, jakim był Feiro. Wytrzymał z nami bardzo długo i naprawdę był odpowiednią chimerą na odpowiednim miejscu. Powtórzę swoje słowa, ale nadal miejmy nadzieję, że jeszcze kiedyś do nas wróci i zjaramy się razem w trakcie rp OwO
W pewnym etapie Lili przestała się udzielać aż odeszła całkowicie z projektu i naszej znajomości. Myślę, że nie muszę tłumaczyć jaki ogrom, nie tyle co tych przenośnych "cegiełek", a wykuła własnoręcznie z masy kamieni i końskiej mieszanki, fundamenty pod cały projekt.
W tym czasie Sparky dostał swój pierwszy awans i tak została nas głównie trójka - Ja, Sparky oraz Kacper (Fin) z pomocą Liz, ale i Kacper pewnego dnia opuścił nas bez słowa.



⊰⊹─────| Podsumowując! |─────⊹⊱ 

Mega się cieszę, że poznałam każdą z wymienionych wyżej osób, jak i tych, które wymienię poniżej. Z każdą miałam okazję zapisać osobną kartkę historii, której nie wyzbędę się pewnie nigdy.

Zwłaszcza Lili, bez której nie zaszłabym tak daleko. Ten blog, w ogóle by pewnie teraz nie istniał, bo uznałabym, że nie ma najmniejszego sensu bez przywódczego trójkąta spierdolenia umysłowego. Rety, pierwszy raz od około siedmiu lat postać mojej alfy została kompletnie osamotniona od dawnych znajomych. Praktycznie?
CZAICIE, ŻE NIEDŁUGO TEN BLOG MOŻE MIEĆ SWOJE 10-LECIE? I feel old, yet.

Nie mogę też nie wspomnieć o Kacprze. Z nikim mi się tak dawno nie pisało świetnie rp, jak wątek między postacią Jess i Fina. Nie tyle, co sam opis, wykreowanie, ale sposób w jaki Kacper prowadził swoją postać (hehe) jarała mnie za każdym razem, kiedy czytałam jego odpisy. Może jeszcze pewnego dnia, będziemy dogryzać sobie nawzajem znowu.

Oboje wyryli taki ślad w mojej pamięci i sercu, że wbrew zasad dotyczących niezgłoszenia odejścia postaci, które ustanowiliśmy - nie jestem w stanie ruszyć ich postaci. Ani uśmiercić, ani wrzucić do NPC. Myślę, że nikt nie dałby im tyle charakteru i są jak ich nieodłączny element. Źle bym się z tym czuła.

Nie będę mówić tylko o tych, których nie ma!

Liz i Bryśka, zawsze wspierały całe przedsięwzięcie i niekiedy potrafiły rozruszać nieco towarzystwo lub przysłowiowo "wynieść śmieci", kiedy ktoś się panoszył.
Z kolei Sparky nawet i bez rangi administracyjnej dbał o porządek i rozeznanie nowych osób, kiedy ja nie miałam na to wystarczająco czasu.

Dziękuję też Koperowi. Razem z Sparkim dawaliście dużą motywację, aby walczyć o aktywność i ciągnąć to rp do ostatniego, żywego discordowicza! 🙈😻

Poza tym, pozdrawiam:
Sarę, Maję, Nero, Izę, Zulę, Anię (Frost), Maksa, Srebrnego Lisa, Carly, Nilvena, Hyoko, Yuuki (Karis), Octavię, Nilę, Brandona

Ps. Shad, jak to czytasz, czekam na pierwszy tour w poszukiwaniu meneli.
Ps.2. NYLIA! Jak się czujesz w skali czerwonego jeża po wylewie? Byłaś może pod biedronką? Słyszałam, że ktoś tam wykitował.
I ten... Jessie we need to odratować serwer.


Mocne love dla całej obecnej moderacji. Nie zmieniajcie się 💗

Na tym chcę zakończyć tą przedłużającą się, nostalgiczną farsę, hah. Żeby rzeczywiście oddać wkład każdej osoby w istnienie tego role playu, musiałabym rzeczywiście poświęcić na to cały, osobny post. Tutaj zostawiam namiastkę.

 // Karess



. . . --⠀⊹˙⋆༶⋆。⋆.°.✩┈┈┈┈┈∘┈┈┈┈┊𝓝𝓞𝓦𝓐 𝓔𝓡𝓐┊┈┈┈┈∘┈┈┈┈✩.°.⋆。⋆༶⋆˙⊹ -- . . .


Wait.
Zaleciało pożegnaniem, prawda?

Wiecie...

Jednak ciężko byłoby zamknąć taki kawał czasu i historii oraz masę wysiłków, które zostały włożone, zarówno w wygląd, estetykę discorda, bloga, ale też funkcjonalność wszystkiego.
Chociaż nadal pozostawia wiele do życzenia. Może pora to zmienić?

Przejdźmy więc do sedna.

🐺 Czym jest tytułowa "Nowa Era"? 🐺

Jest to pomysł, który wciąż jest w trakcie realizacji.
Niestety nawet zaokrąglając nie umiem powiedzieć, kiedy wejdzie w życie, gdyż będzie to czasochłonne zajęcie i nawet nie wiemy jak zostanie przyjęte.

Z góry mówię cała "Nowa Era" nie przekreśla "Starej" - trochę, jakby to były równoległe, ale oddziałowujące na siebie światy, poprzez historię i mieszanie się postaci.

Przykład koncepcji:
Rasa volfów powoli staje się gatunkiem wymierającym - powód czysto genetyczny, to znaczy, mieszania się wilkołaków z magicznymi wilkami. Następstwem tego jest to, że watahy zaczynają mieć coraz mniejsze prawa bytu (co nie znaczy, że nie istnieją żadne), a zastępują je klany. Pojawiłaby się też nowa rasa pochodna, bardziej rozwinięta - pół ludzi, pół zwierząt (Coś na zasadzie zmiennokształtnych furry?).
Z czasem cała wyspa stała się niemal niezamieszkałym pustkowiem. Więcej działo by się na kontynencie. Dawałoby to możliwość na wdrążenie potomków obecnych postaci, lub nieco z updateowanie, niektórych długowiecznych postaci, które mogłyby dożyć takich czasów.



+ Informacja +

Rozważam poszukiwania przynajmniej dwójki moderatorów, którzy chcieliby przyczynić się do dalszego rozwoju.

✿ Osoba, która pomogłaby zająć się lore.

 Osoba, która przyjęłaby współopiekę nad blogiem i kartami postaci.



2 komentarze:

  1. W skali czerwonego jeża/szczura/czymkolwiektojest czuję się... 🥹
    Dobra, rozkleiłam się w połowie tego wpisu i czuję się jakby ktoś mi wyrwał kawałek serca.

    PS.
    Pod Biedrą nikogo nie ma. Może to przez niedzielę niehandlową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 🖤🖤🖤
      Podobnie, pisząc to i przeżywając każdy element na nowo. Trochę odkopywanie nadziei, że kiedyś któraś z tych osób nagle wbije i powie "Siema, pamiętam jak jeździliśmy razem autkami po wyspie, która nie istnieje już".

      // A to pizda. Trzeba będzie poczekać kolejne 2 lata i kupić nowe czipsy

      Usuń